Centralna Baza Rachunków a w niej Bitcoin i nie tylko

Beata Marek Bitcoin, Biznes, Prawo Leave a Comment

22 grudnia 2016r. ujrzał światło dzienne projekt Ministerstwa Rozwoju i Finansów o Centralnej Bazie Rachunków. Projekt o tyle istotny, że wprowadza definicję m.in. dla walut wirtualnych i jego interpretacja może mieć kolosalne znaczenie dla branży internetowej. O projekcie informował także portal bitcoin.pl . Obecnie to trochę jak stąpanie po kruchym lodzie, a tak nie wiele brakuje by waluty wirtualne typu BTC były fajnie uregulowane. Dzisiaj wysłałam stanowisko do Strumienia „Blockchain i kryptowaluty” programu rządowego „Od Polski papierowej do cyfrowej”. Jego treść możesz przeczytać tutaj:

Ps. Uzgodniliśmy, że firmy/kancelarie biorące udział w Strumieniu prześlą swoje stanowiska i następnie wypracujemy jednolity dokument, który przedstawimy Ministerstwu. Wszyscy gramy do tej samej bramki i Ministerstwo i Strumień i wszystkim zależy by rynek FinTech dobrze rozwijał się w Polsce oraz by firmy tutaj miały swoje siedziby. Na kanałach social media będę informować o postępach prac nad projektem.

Aktualizacja, 09.01.2017: Wysłałam swoje stanowisko oficjalnie do MF. Stanowisko Strumienia prawdopodobnie nie będzie zawierać propozycji konkretnych zmian w przepisach. Jednocześnie chciałabym zaznaczyć, że te proponowane przeze mnie to propozycja.

Opinia do projektu ustawy o Centralnej Bazie Rachunków z dnia 14 grudnia 2016r.

Beata Marek, Cyberlaw.pl

 I. Instytucja zobowiązana

Projekt ustawy w art. 2 ust. 2 wylicza jakie podmioty należy uznać za „instytucję zobowiązaną“ przy czym należy odnotować, że część zakresu podmiotowego pokrywa się z instytucjami obowiązanymi, które zostały doprecyzowane ustawą z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 615). Wydaje się celowe by do tych podmiotów odwołać się analogicznie jak zrobiono to dla wskazania definicji beneficjenta rzeczywistego w art. 2 ust. 3 projektu ustawy.

 

Proponowany zapis:
2) instytucja zobowiązana – oznacza:
a) „podmiot wskazany w art. 2 ust. 1 pkt. a, c, f, j, k, l w rozumieniu ustawy z dnia
z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 615).

W projektowanej ustawie o Centralnej Bazie Rachunków wymienione są podmioty, które nie są explicite wskazane w ustawie z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu jako instytucja obowiązana. Do tych podmiotów z oczywistych względów należy odwołać się bezpośrednio poprzez wskazanie ich zakresu podmiotowego czy też definicji. Ważne jednak by definicje te były precyzyjne, aby podmioty odpowiedzialne za przestrzeganie ustawy o Centralnej Bazie Rachunków potrafiły się zidentyfikować oraz by zakres nałożonych obowiązków był adekwatny i możliwy do realizacji oraz nie budziło to kontrowersji.

Należy zaznaczyć, że w odniesieniu do art. 2 ust. 2 pkt. j projektu ustawy objęcie zakresem projektowanej ustawy podmiotu nieznanego dotąd prawu oraz niewystępującego na gruncie żadnych przepisów obowiązujących w Polsce wymaga szczególnie ostrożnego wprowadzenia i ujęcia prawnego wspólnie z podmiotami, które tworzą rynek FinTech w Polsce gdyż będzie to rodziło nie tylko konsekwencje interpretacyjne, ale i gospodarcze w postaci migracji firm za granicę co nie jest pożądane. Z racji dynamicznego rozwoju rynku FinTech oraz możliwości jakie Polska może odnieść z rejestracji w naszym kraju firm z tego obszaru wysoce istotnym jest wprowadzenie definicji możliwie prostej i jednoznacznej w zrozumieniu. Warto dodać, że “CEE FinTech Report” przygotowany przez Deloitte wycenił wartość polskiego rynku FinTech na prawie 860 mln EUR[1]. Przy czym sam rynek technologii wspierających usługi finansowe w Europie Środkowo-Wschodniej, jak wynika z raportu, jest wart ok. 2,2 mld EUR. Największym zaś potencjałem w zakresie wzrostu branży FinTech charakteryzują się: Austria, Polska i Czechy[2]. Projektowana ustawa o Centralnej Bazie Rachunków wprowadza definicje, na które rynek FinTech zareauguje i dobrze by były one takie by firmy postanowiły rejestrować się w Polsce a nie Czechach czy Austrii.

 

 II. Nowa definicja legalna

Na gruncie projektowanej ustawy pojawiają się trzy istotnie nowe definicje dla rozwoju rynku FinTech na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Utrzymanie ich w obecnym kształcie spowoduje, że firmy będą zainteresowane inwestowaniem na obszarach gdzie przepisy są bardziej przejrzyste, a co za tym idzie zrozumiałe i uzasadnione dla rozwoju rynku. Przyczyną tego są trzy poniższe definicje.

Jako instytucja zobowiązana ma się kwalifikować podmiot, o którym mowa w art. 2 ust. 2 pkt. j):

Podmiot, który oferuje produkty i usługi w zakresie przechowywania danych uwierzytelniających niezbędnych do uzyskania dostępu do walut wirtualnych, prowadzący działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Na gruncie art. 2 ust. 6 projektowanej ustawy pojawia się definicja waluty wirtualnej:

waluta wirtualna – oznacza zbywalne prawo majątkowe, którego przedmiotem jest cyfrowa reprezentacja wartości, posiadająca swój ekwiwalent w środku płatniczym, traktowana jako środek wymiany i jednostka rozrachunkowa, nieposiadające statusu legalnego środka płatniczego i niebędące pieniądzem elektronicznym w rozumieniu ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, które może być przekazywane, przechowywane lub sprzedawane za środki płatnicze drogą elektroniczną.

Poprzez art. 2 ust. 5 pkt. h) projektodawca wprowadza definicję rachunku:

produkt lub usługa umożliwiająca przechowywanie danych uwierzytelniających niezbędnych do uzyskania dostępu do walut wirtualnych.

Istotne pytania i problemy, które wynikają z tych definicji, które doprowadzą do zachamowania rozwoju rynku FinTech na terenie Polski poprzez w pierwszej kolejności migrację firm z jurysdykcji Rzeczypospolitej Polskiej do np. Czech czy innych krajów, które będą czerpać profity z podatków zamiast Polski, a być może także zaprzestanie oferowania usług obywatelom z Polski co spowoduje powszechne niezadowolenie są:

 

  1. Nieprecyzyjna definicja dla tzw. giełd Bitcoin czy innych walut wirtualnych obejmująca swym zakresem także gry czy serwisy oferujące tzw. lokalne waluty wirtualne/kredyty/punkty wymienialne na usługi/produkty w tych serwisach.

 

Proponowane definicje wskazują, że zakresem projektowanej ustawy będzie objęta większa ilość podmiotów niż zakłada pierwotny cel ustawy o Centralnej Bazie Rachunków. Otóż swym zasięgiem projektowana ustawa ma obejmować w rozumieniu definicji podmiotu, o którym mowa w 2 ust. 2 pkt. j) oraz definicji waluty wirtualnej, nie tylko tzw. giełdy Bitcoin (o które zapewne chodzi projektodawcy), ale także producentów gier czy serwisów, za pośrednictwem których można dokonywać zakupów kredytów czy wirtualnych monet do wydatkowania w tych serwisach. Tymczasem nie ma uzasadnionych podstaw do tego by Państwo zbierało informacje na temat tego czy jakaś osoba ma np. 10 eurogąbek do wykorzystania w serwsie naszaklasa (eurogąbki to lokalna waluta w serwisie, która nie występuje poza tym serwisem i nie jest wymienialna, nie charakteryzuje się dwukierunkowym przepływem płatności) czy choćby ma wirtualne walty w grach komputerowych. Jednocześnie obecne określenie „ prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Rzeczyspolitej Polskiej“ może być rozumiane szeroko, w tym jako kierowanie usług na teren Rzeczypospolitej Polskiej co może spowodować, że niektóre gry czy serwisy gdzie użytkownik/gracz może kupować walutę wirtualną nie będą dostępne na terenie Polski.

Wydaje się, że problem ten byłby rozwiązany poprzez uściślenie o jaki konkretnie podmiot chodzi poprzez wyraźne nazwanie go zgodnie z cechami, które są dla niego istotne oraz zawężenie do siedziby tego podmiotu. Wymagałoby to oczywisćie także wprowadzenia modyfikacji na poziomie pozostałych definicji.

Warto odnotować, od 1 grudnia 2016r. Główny Urząd Statystyczny klasyfikuje „emisję waluty elektronicznej i handel nią (kupno, sprzedaż), za pośrednictwem Internetu“ jako PKD 64.19.Z „Pozostałe pośrednictwo pieniężne” oraz PKWiU 64.19.30.0 „Pozostałe pośrednictwo pieniężne, gdzie indziej niesklasyfikowane” – wg PKWiU 2008 i PKWiU 2015. W ten sposób Główny Urząd Statystyczny rozróżnia tzw. giełdy (emitenta rachunku waluty elektronicznej) i tzw. kantory (kupno/sprzedaż).

 

  1. Zbyt szeroka i nieadekwatna definicja waluty wirtualnej

Zaproponowane brzmienie na gruncie art. 2 ust. 6 projektowanej ustawy budzi istotne problemy interpretacyjne gdyż w obrębie praktycznie każdej gry, zwłaszcza popularnych gier sieciowych występuje obrót wirtualnymi walutami, którymi gracz może kupować przedmioty w grze. Warto dodać, że rynek gier komputerowych wart jest ponad 90 mld dolarów, a Polska zajmuje obecnie 19. miejsce w globalnym rankingu[3]. Warto by producentów gier w Rzeczypospolitej Polskiej było jak najwięcej, a zbyt szeroka definicja waluty wirtualnej może przyczynić się do migracji tych firm do krajów, które nie będą wymagały zbierania tak szczegółowych danych o graczach jak wynika to z projektowanej ustawy. Wydaje się, że celowym byłoby zaweżenie definicji waluty wirtualnej do tego w jaki sposób rozumiana jest waluta Bitcoin i inne cyfrowe waluty umożliwiające dwukierunkowy system płatności.

Na poziomie Unii Europejskiej został wydany wyrok przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie C‑264/14 z dnia z dnia 22 października 2015 r.[4] , w którym zostały wymienione przesłanki jakie muszą zaistnieć dla zwolnienia z podatku VAT transakcji wymiany wirtualnej waluty „bitcoin” i innych walut wirtualnych wykazujących cechy „bitcoin“ na waluty tradycyjne. W wyroku przytoczono, że „bitcoin” co do zasady używa się do płatności dokonywanych między osobami prywatnymi przez Internet i w niektórych sklepach internetowych, które akceptują tę walutę. Ta wirtualna waluta nie ma jednego emitenta, lecz jest tworzona bezpośrednio w sieci poprzez specjalny algorytm. System wirtualnej waluty „bitcoin” zezwala na anonimowe posiadanie i anonimowy transfer wartości „bitcoin” w obrębie sieci przez użytkowników, którzy posiadają adresy „bitcoin”. Adres „bitcoin” można porównać do numeru konta bankowego. Wydaje się, że o tego typu wirtualną walutę chodzi projektodawcy gdyż wyraźnie dla tego typu walut wirtualnych można wyróżnić rachunek.

Jednocześnie w wyroku wskazano, że transakcje dotyczące walut nietradycyjnych, czyli innych niż pieniądze, które są prawnymi środkami płatniczymi w jednym lub kilku krajach, o ile waluty te zostały zaakceptowane przez strony transakcji jako alternatywny środek płatniczy wobec prawnych środków płatniczych i ich jedynym przeznaczeniem jest funkcja środka płatniczego, stanowią transakcje finansowe. Wydaje się, że właśnie ten typ wirtualnych walut należałoby objąć projektowaną ustawą.

Istotą walut wirtualnych jak „bitcoin” są waluty wirtualne z tzw. dwukierunkowym przepływem, za pomocą którego użytkownicy mogą kupować i sprzedawać pieniądze wirtualne zgodnie z kursami wymiany walut. Te waluty wirtualne są podobne do innych walut wymienialnych pod względem ich interoperacyjności ze światem rzeczywistym. Wirtualne waluty w tym znaczeniu pozwalają na zakup zarówno innych walut wirtualnych, jak i walut tradycyjnych czy rzeczywistych dóbr i usług.

 

  1. Nieprecyzyjna definicja rachunku walut wirtualnych

Zaproponowana w art. 2 ust. 5 pkt. h) definicja rachunku jest kontrowersyjna z uwagi na to, że rachunkami są tzw. portfele czyli adresy walut wirtualnych. Nomenklatura powinna być w tym zakresie ścisła by jasno można było interpretować co rachunkiem jest z uwagi na obowiązki prawne wynikające z projektowanej ustawy.

III. Propozycje nowych definicji legalnych

Mając na uwadze pkt. II.1. zakres podmiotowy, o którym mowa w art. 2 ust. 2 pkt. j) proponowany zapis to:

„Podmiot, który świadczy usługi drogą elektroniczną polegające na emisji rachunków waluty wirtualnej, za pośrednictwem Internetu i ma siedzibę na terenie Rzeczypospolitej Polskiej“

Proponowany zapis jest zgodny z propozycją klasyfikacji tzw. kantorów i giełd walut wirtualnych zaproponowaną przez Główny Urząd Statystyczny oraz jednocześnie wskazuje, że dotyczy wyłącznie tych podmiotów, które realnie mogą zbierać informacje o rachunkach, tj. portfelach które same generują dla swoich klientów. W odniesieniu do podmiotów, które sprzedają/kupują (tzw. kantorów) nie ma bowiem możliwości by podmiot świadczący tego typu usługi mógł prowadzić dane o rachunkach wskazane
w art. 8 ust. 1 gdyż nie ma on faktycznych ani prawnych możliwości by te dane pozyskiwać co zostało wyjaśnione w pkt. IV.

Mając na uwadze pkt. II.2. proponowany zapis uściślający o jaki typ waluty wirtualnej chodzi projektodawcy to zdefiniowanie jej poprzez jej cechy:

Waluta wirtualna – posiada dwukierunkowy przepływ co oznacza, że za jej pośrednictwem osoby, które akceptują metodę płatności za pomocą waluty wirtualnej mogą kupować i sprzedawać zarówno inne waluty wirtualne, jak i waluty tradycyjne rozumiane jako krajowe środki płatnicze, produkty, usługi, prawa, instrumenty finansowe i używać ich w obrocie gospodarczym do zapłaty przy jakichkolwiek czynnościach prawnych.

Proponowany zapis jest zgodny z rozumieniem walut wirtualnych typu „bitcoin“ zarówno przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, środowisko skupione w okół sektora FinTech jak i krajowe urzędy skarbowe, które orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości stosują zgodnie z jego brzmieniem.

Mając na uwadze pkt. II.3. proponowany zapis, do którego odwołuje się art. 2 ust. 5 pkt. h) wskazujący co należy rozumieć jako rachunek waluty wirtualnej to:

Adres lub inny numer identyfikacyjny wirtualnej waluty pozwalający na wysyłanie i otrzymywanie wirtualnej waluty, który został utworzony przez podmiot, o którum mowa art. 2 ust. 2 pkt. j) ustawy. 

Proponowany zapis jest zbliżony do rozumienia rachunku bankowego jak i specyfiki walut wirtualnych, które projektowana ustawa ma objąć swym zasięgiem w odniesieniu do walut wirtualnych typu „Bitcoin“.

IV. Informacje o rachunku

Wydaje się, że wskazane w art. 8 ust. 1 projektowanej ustawy informacje jakie mają zbierać i dostarczać instytucje zobowiązane dotyczyć może tzw. giełd walut wirtualnych czyli podmiotów, które emitują rachunki waluty wirtualnej i jest to kierunek jak najbardziej korzystny dla konsumentów, którzy z usług tzw. giełd korzystają. Być może w tym kierunku pójdą także ustawodastwa innych państw, a także ustawodastwo unijne. Przy wprowadzeniu przepisów zgodnie z zaproponowanymi zapisami sprzyjałoby to wzmocnieniu zaufania do tzw. giełd oraz jednocześnie chroniłoby klientów. W razie bowiem utraty danych czy upadku tzw. giełdy klienci, których nierzadko są setki mogliby zasięgnąć z Centralnej Bazy Rachunków potwierdzenie urzędowe, że posiadali rachunek u danego emitenta rachunku, czyli w tzw. giełdzie. Potwierdzenie na temat posiadacza rachunku stanowiłoby jednocześnie dowód
w ewentualnym procesie odszkodowawczym, które obecnie bardzo trudno się prowadzi przeciwko tzw. giełdom walut wirtualnych, gdyż podważają one czy osoba miała u nich konto. Wydaje się, że projektowana ustawa po uwzględniu zmian wskazanych w proponowanych zapisach mogłaby dawać przewagę firmom mającym siedzibę w Polsce jako, że stanowiłyby lepszy gwarant przy potencjalnym dochodzeniu roszczeń oraz miałyby lepszą kontrolę nad rachunkami.

Należy jednak odnotować, że nie ma możliwości by wskazane dane jako informacje o rachunku zbierały tzw. kantory walut wirtualnych czyli podmioty, które sprzedają/kupują wirtualne waluty w Internecie ze względu na to, że podmioty te nie emitują rachunków i nie posiadają wiedzy co do informacji o rachunkach jakie nakłada projektowana ustawa w tym kształcie. Nie jest technicznie możliwe pozyskanie takich informacji jak choćby dane wszystkich posiadaczy rachunku, data otwarcia rachunku, data zamknięcia rachunku, okres na jaki rachunek został otwarty. Tym samym nie jest możliwe od takich podmiotów egzekwowanie zobowiązania, o którym mowa w art. 9 ust. 1 projektownej ustawy.

Podmioty, które emitują rachunki walut wirtualnych jak najbardziej mogą zbierać informacje o rachunkach wskazane w art. 8 projektowanej ustawy jak i wypełniać zobowiązania w zakresie przekazywania informacji o rachunkach dlatego wydaje się właściwe by objąć je przepisami ustawy o Centralnej Bazie Rachunków.

Istotne jest także, żw w odniesieniu do informacji o rodzaju rachunku wydaje się, że proponowany art. 8 ust. 5 pkt. 18 powinien być uproszczony mając na uwadze proponowane zapisy wskazane w niniejszym dokumencie oraz sposób wyliczenia wskazany w art. 8 ust. 5 projektowanej ustawy.

 

Proponowany zapis:

18) rachunkiem waluty wirtualnej

 

V.Podsumowanie

Projektowana ustawa o Centralnej Bazie Rachunków zakresem swym powinna objąć tzw. giełdy walut wirtualnych nie zaś np. producentów gier komputerowych jak czyni to teraz wg. brzmienia projektu z dnia 14 grudnia 2016r. Wydaje się, że tzw. giełdy walut wirtualnych powinny gromadzić dane o rachunkach i ich posiadaczach dla dobra swoich klientów co uzasadnia interwencję Państwa w ten obszar regulacji. Jednocześnie regulacja ta ma istotną wagę gdyż od jej konstrukcji i przepisów w niej zawartych będzie miała kluczowy wpływ na rozwój rynku FinTech w Polsce albo jego upadek i migrację firm poza jurysdykcję polską. Jednocześnie należy bardzo ostrożnie wprowadzić nową regulację w odniesieniu do walut cyfrowych i w tym celu wykorystać zasoby eksperckie skumulowane w obrębie Ministerstwa Cyfryzacji (Strumień Blockchain i kryptowaluty).

 Przypisy:

[1] https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/financial-services/articles/fintech-cee-region.html , dostęp 29 grudnia 2016r.

[2] http://pulsinnowacji.pb.pl/4650806,14756,polski-rynek-fintech-warty-860-mln-eur , dostęp 29 grudnia 2016r.

[3] http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1604219,Rynek-gier-komputerowych-wart-ponad-90-mld-dolarow-Polska-19-w-globalnym-rankingu , dostęp 29 grudnia 2016r.

[4] http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:62014CC0264&from=EN , dostęp 29 grudnia 2016r.

 

Autor grafiki promującej wpis: